11.02.2013

[11.II.2013] Złomowisko: Hobbyzone / Stolik Modelarski



No to wracamy z programem! Och, jakieś wyjaśnienie? No dobrze… Stali czytelnicy z pewnością się już przyzwyczaili, że z takich czy innych względów mam czasem przestoje w funkcjonowaniu moich skromnych blogów, pozwalając tym zakątkom Internetu się lekko zakurzyć. Zawsze są k’temu powody, oczywiście – choroba, nadmiar pracy, medytacje zen… Tym razem było to coś bardziej rutynowego, a mianowicie przeprowadzka z remontem, która wprowadziła piękny Chaos i Harmider do mojej codziennej egzystencji. Dopiero kilka dni temu poustawiałem wszystko na miejscu i teraz, nareszcie, mogę ponownie aktywnie powrócić do mojego hobby. Bonus takich zastojów jest przynajmniej taki, że mam sporo materiałów na których mogę popracować! Jak zwykle po takich przerwach zaczniemy od czegoś lekkiego, a mianowicie od małego cudeńka, którym obdarowany zostałem na Boże Narodzenie – stolik modelarski Hobbyzone!


Zacznijmy od początku. Z całą pewnością zacna większość z was, mili czytelnicy, mniej lub bardziej para się modelarstwem – było nie było gry figurkowe wymagają czasem sięgnięcia po klej czy pędzel, a każdy kto ceni ten aspekt hobby trochę bardziej z pewnością wie, że porządne zorganizowanie warsztatu i utrzymanie go w ładzie nie jest wcale prostym zadaniem! Oczywiście każdy ma swoje sposoby na stworzenie swojego malarskiego zakątka, ale jak to zwykle bywa, przeważnie najlepsze są rozwiązania, jak by to rzec, profesjonalne – znaczy, porządny stoliczek do malowania, organizer na farby czy skrzyneczka narzędziowa! Wiele firm oferuje swoje produkty w tym zakresie – nawet nasz ulubiony gigant, Games Workshop wypuścił kilka produktów temu służących, jak ich Paint Station + czy Citadel Water Pot. Nie  są to produkty złe, ale jak to często bywa u GW, są przerażająco drogie względem tego, co oferują. I ponownie potwierdza się porzekadło, że ‘cudze chwalicie, swego nie znacie’, gdyż wszystko, co potrzebne do perfekcyjnego zorganizowania przestrzeni warsztatu malarskiego oferuje rodzima firma HobbyZone.

Mają tam półki ścienne, organizer stołowy, półeczki na farby oraz oczywiście coś, co dla mnie jest ich flagowym produktem – stolik malarski w trzech rozmiarach! I tym się właśnie dziś zajmiemy. Sam postanowiłem się nie cackać w półśrodki i ‘zamówiłem sobie pod choinkę’ największy model, ze skrzydełkami na modele, trzema rzędami na farbki oraz dość slotów na pędzelki i narzędzia, bym zmieścił tam wszystko, co mi potrzebne w trakcie malowania. Ale po kolei – co dostaniemy, kiedy zamówimy sobie ów stoliczek? Płaskie pudełko a la Ikea! Tak jest, stoliczek trzeba sobie samemu posklejać… Co oczywiście nie powinno stanowić żadnego problemu dla modelarzy, prawda? Instrukcja jest prosta i intuicyjna a jakościowo elementy są naprawdę porządne i nie sprawiają żadnych problemów w złożeniu i sklejeniu. Sama konstrukcja po finalnym złożeniu jest bardzo trwała i raczej nie musimy się obawiać, że podczas przenoszenia z miejsca na miejsce nam się rozpadnie. Jeżeli ktoś jednak nie ufa samemu klejowi zawsze ma miejsce do wkręcenie kilku śrubek et voila, praktycznie niezniszczalny stoliczek.


Sama organizacja stoliczka jest doskonała – trzy łukowe rzędy są na tyle szerokie, by zmieścić farbki wszystkich znanych mi producentów; niestety wąskie buteleczki Vallejo trochę ‘latają’, gdyż są za wąskie i wymagają ‘upakowania’ na gęsto, by się dobrze trzymało. Za to farbki Cytadelki, pigmenty Secret Weapon czy filtry Mig Production siedzą jak złoto. Ponadto mamy dwa skrajne sloty na plastikowe kubki na wodę – dwa to idealna liczba; jeden na farbki metaliczne, drugi na zwykłe! Dorzućmy do tego aż dwadzieścia miejscówek na pędzelki i inne narzędzia oraz dodatkowe wycięcia na drobne elementy i otrzymamy stoliczek, na którym naprawdę możemy sporo rzeczy upchać… Poza płytą główną, na której oczywiście będziemy malować mamy w największym stoliczku jeszcze dwa wystające skrzydła na którym możemy kłaść co tylko zechcemy… Sam kładę tam modele które muszą troszkę podeschnąć lub elementy modeli, kiedy coś sklejam; sposób użycia, naturalnie, elastyczny do potrzeb użytkownika!

Jak zapewne już zdążyliście z tekstu wywnioskować, jestem raczej oczarowany tym produktem, i jak to często bywa z rzeczami dobrymi – nie mogę sobie teraz wyobrazić, jak mogłem się wcześniej bez niego obejść. Porządek panuje na stoliczku, wszystko leży tam gdzie trzeba, a po zakończeniu hobbistycznej sesji jedyne co muszę zrobić, to zakręcić farbki i odłożyć stoliczek na kredensik, ot, cała robota. Jeżeli sami macie problem z organizacją warsztatu to gorąco polecam rzut okiem na produkty Hobby Zone, bo wcale nie są drogie względem jakości oraz wygody, jakie oferują.

5 komentarzy:

  1. Taki sam stolik mam, polecam. Z tą różnicą, że ja zamówiłem stolik z jednym poziomów z węższym otworem, idealnie pasującym do farb vallejo/reaper (mozna zobaczyc u mnie na blogu jak to wygląda).
    Jedyne co mogę zrobić, to przyłączyć się do wszelkich pochwał ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesli chodzi o rozmiar półek na farby to HZ oferuje dwa rozmiary - dla GW i Vallejo, ktore mozna wybrac przy zamowieniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha, to ładnie, nie wiedziałem nawet, że są różne rozmiary półeczek. Te mi pasują, bo jednak pigmenty, produkty AK czy właśnie cytadelki pasują,a przecież Vallejo też wejdą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można poprosić(z z tego co przeczytałem to z skutkiem) o jedną półeczkę na farbki vallejo, a pozostałe na cytadelki(lub na odwrót)

      Sam przymierzam się do takiego stolika, jednak na razie za mało czasu na to ;)

      Usuń
  4. Dobrze, że powróciłeś :)
    A co do HobbyZone.pl to wszelkie ich produkty są bardzo dobrej jakości oraz są bardzo dobrze przemyślane. Sam używam i polecam. Myślę również, że HobbyZone.pl jeszcze nas pozytywnie zaskoczy w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń