11.05.2013

[11.V.2013] Nowa strona SOTM!



I nareszcie temat zamknięty! No dobrze, gwoli wyjaśnienia… Zapewne zauważyliście, mili czytelnicy, że od początku maja natężenie nowych wpisów nieco… Zelżało, by nie rzecz, że stało się wysoce nieregularne. Mógłbym zrzucić winę na wysoce niefortunny tydzień pod wieloma względami, ale to takie przeciąganie kota przez niewielką dziurę płota, bo ów smutne wydarzenia wybiły mnie z rytmu na dwa, góra trzy dni – pozostałych nie spędziłem jednak na puszczaniu bąków w stylu swobodnym ale na lekturach kolejnych książek spod sztandaru Czarnej Biblioteki oraz zaangażowaniu 99% mojej kreatywności w rozwój zacnej i szlachetnej inicjatywy jaką jest Story of the Month. Tak, wiem, że nie każdy z was, mili czytelnicy, jest wkręcony w Warhammera 40 000 a nawet jeżeli, to jest bardziej gamistą niż klimaciarze, i czytanie fanficów czy beletrystyki z uniwersum nie pobudza odpowiednio synaps, ale ufam, że są wśród was również Ci, którzy to lubią, którzy poświęcą kilka cennych minut ze swojego dnia by wczytać się w autorskie opowiadania, czy skomentować, by może aktywnie wziąć udział? Mogę tylko na to liczyć!


Jak możecie sobie wyobrazić, nie była to wcale robótka na jeden wieczór. Piętnaście plików PDF do utworzenia, piętnaście składów do złamania, piętnaście okładek do wyczarowania… A to dopiero zaplecze plików do budowy nowej strony, którą teraz widzicie przed oczyma. Oczywiście, pomimo rozbicia wirtualnej butelki na burcie ów odświeżonego okrętu z całą pewnością pierwsze dni internetowej żeglugi zdradzą pewne niedociągnięcia, ale nie jest to nic, czego nie jesteśmy w stanie doszlifować ad hoc. Tak więc nie krępujcie się i zapraszam do zwiedzania, do pobierania plików a przede wszystkim do ich lektury.

No, to kiedy autopromocję i samo zachwyt mamy za sobą, chciałbym was wszystkich poinformować, że wraz z dniem jutrzejszym wracamy do regularnego trybu wydawania nowych wpisów, co by Maj nie odstawał od dwóch zeszłych miesięcy w aktywności a blog rósł w siłę i wszystkich żyło się lepiej. Możecie się więc spodziewać jutro kolejnego odcinka z serii „Zbuduj Lepszych…” zaś w poniedziałek zaatakuję was recenzją modeli! Do siego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz