Uff, I kolejna niedziela powoli
dobiega końca – miałem co prawda wziąć się za wykończenie Wrót, wiecie, cegłę
dodać, ocieplić, otynkować, bramkę postawić i bankomat… Ale że i tak jestem
wysoce padnięty, a wzorzec do tego tekstu mam już skrojony, uznałem, że jeden
dzień nikogo nie zbawi i w ten sposób przynajmniej zakończę pewien ‘cykl w
cyklu’, a mianowicie jest to ostatni odcinek zamykający ‘cult troops’ do
Kosmicznych Marines Chaosu – ogarnęliśmy miłośników kakofonii, panów z grypą
oraz psychopatów z fiksacją na punkcie czaszek, nadeszła pora na efekt babrania
się czarami czyli na Rubric Marines a ka Tysiąc Synów. Odrzućmy więc na bok
wszelkie ziemskie sprawy i sprawdźmy, po co możemy sięgnąć, by ‘Zbudować
lepszych’ zdrajców spod znaku Tzeentcha.
Tysiąc Synów są zarazem bardzo problematyczni w konwersji jak
i mogą się pochwalić porównywalnym jedynie z nurglitami bogactwem komponentów
produkowanych przez firmy niezależne. Problematyczni w konwersji? Ze względu na
utrwalony obraz – Marynat Plagi? Ot, zwykły marynat obsrany ropieniami,
puchnący od gazów i porośnięty zgnilizną. Berserker? Czerwony, wściekły, z
toporem i czaszkami. Slaaneszyta? Wszystko przejdzie, byle by perwersyjne. A
Tysiąc Synów jednak ma swój twardo określony styl – niebieski, złoty i ‘egipskie
krezy’ – słowem, jest to jednostka z wyrobioną sylwetką na którą nie jest łatwo
wpłynąć. W teorii takoż mówi nam fluff, no ale chaos będąc chaosem (*a już
Tzeentch najbardziej przecież…*) może i tutaj pomaczać palce i ogólnie
wystarczy trzymać się aromatów egipskich by uzyskać odpowiedni efekt!
Fortunnie, dostajemy duży wybór, więc aż żal nie skorzystać.
Głowy
Już od samych głów możemy po
prostu przebierać w ich obfitości i bogactwie. Moją uwagę przykuwają
najbardziej dwa zestawy od Maxmini, czyli ① Mecha Egyptian Helmets oraz Steel Crow Tribe Helmets. Pierwsze to klasyka w temacie ‘wariacje
piramidalne’ – wzory a la egipskie bóstwa czy maski pośmiertne będą dobrze
pasować do samych marines Pana Przemian, kiedy drugi zestaw jest moim zdaniem
idealny dla kierujących naszymi pustakami czarowników – są to, było nie było,
hełmy, a bardzo ptasi wygląd jest wyjątkowo Tzeentchiański i pasuje jak ulał.
Kromlech też ma coś niecoś w ofercie w formie zestawu ② Stygian Nobles Heads, nieco bardziej
nawiązujący do klasycznej stylistyki Tysiąca Synów gdyż aż trzy z pięciu wzorów
posiada ów ikoniczne stojące krezy – na pewno jest to dobra opcja do dalszej
dywersyfikacji oddziału. A teraz pora otworzyć prawdziwy kufer z dobrociami, bo
③ PuppetsWar
się nie patyczkuje, i stworzyło całą serię hełmów opartych na wyobrażeniach
egipskich bóstw, więc wyposażając się w takie zestawy może zrobić spokojnie
całą armię w takich klimatach, a wybór jest spory – mamy Anubisa, Aspisa,
Horusa, by wymienić kilku! Z pewnością jest w czym przebierać.
Naramienniki
Zaczniemy nietypowo, bo
przywitamy na łamach naszego cyklu kolejnego lokalnego producenta o nietypowym
wzornictwie, a mianowicie ① Scibora, który również oferuje całą serię ‘egipskich’
kosmicznych marines wraz z dodatkami w tym oczywiście tłuste i ładne
naramienniki o ciekawej rzeźbie, z pewnością ostro wyróżniające się od
dostępnej nam klasyki jak i od wzorów pozostałych firm. Ponownie ② PuppetsWar
uderza z wielką siłą i do każdego wzoru egipskiego hełmu dodaje oczywiście spasowane
naramienniki, więc stworzenie całej armii utrzymanej w tym klimacie nie stanowi
żadnego problemu dla kogoś zadedykowane do realizacji takiego projektu ze
zunifikowanym efektem. Świetny jest też drugi zestaw – Sorcerer Shoulder Pads,
nie do końca o smaku egipskim ale zdecydowanie dobry dla czarodziejów jak sama
nazwa wskazuje!
Broń i
dodatki
Tutaj mamy spory wybór, ale o
tyle nietypowy, że marines z Tysiąca Synów są raczej jednostką strzelecką,
kiedy wybór broni składa się głównie z kopeszy, to jest, egipskich mieczy. Broń
do walki wręcz od ① Kromlecha! Idealna do dania w łapę czarodziejowi, ale nie
pustakowi! Tak czy siak to zawsze jakaś wariacja i z całą pewnością znajdzie
swojej miejsce, szczególnie te „włóczniopodobne” które tak dobrze pasują do
aspirujących czarnoksiężników. Jeżeli ktoś potrzebowałby wariacji do swoich
mieczy to zawsze ma pod ręką alternatywę od ② Scibora nieco bardziej bogatą w
detale od produktów Kromlecha acz niestety o jednym wzorze, więc mogą się
szybko zacząć powtarzać. Poza uzbrojeniem możemy użyć inne dodatki, jak chociażby
③ Gotyckie
Plecaki od Maxmini – zabójczo piękne, pięknie zaprojektowane i z pewnością
dodające trochę stylu o smaku ‘prze-herezyjnym’ do modeli kosmicznych marines
chaosu – również pozwalające dalej wyróżnić czarnoksiężników Chaosu od reszty
wojaków, więc na pewno nikomu nie zaszkodzi taki zestawik!
I ten sposób moi drodzy czytelnicy udało nam się opisać elementy do
konwersji wszystkich ‘cult troops’ z nowego kodeku, od Marines Kakofonii aż do
Tysiąca Synów. Nie oznacza to oczywiście, że seria ‘Zbuduj lepszych…’ się
kończy – wciąż zostaje nam cała stera modeli, które możemy modyfikować i
zmieniać korzystając z elementów firm trzecich, ot chociażby oddziały cyborków
czy kosmiczne wilki na bobrołakach! DO siego!
te głowy od Maxmini są święte gdyby nie to ze są troszkę za duże, z chęcią bym je wpakował do swoich eldarów
OdpowiedzUsuńzapomniałeś o najważniejszym!
OdpowiedzUsuńBoxy TK -> tomb guards (czy jak im tam) to najlepszy conversion kit <3
Naramienniki sprzedaje też polski Titan-Forge w dziale sci-fi:
OdpowiedzUsuńhttp://titan-forge.com/sci-fi_miniatures
Kromlech ma w swojej ofercie również śliczne naramienniki Stygian Sons. Używałem kompletu Stygian (główki i naramienniki), pospołu z ciałkami od CSMów i szatami od Dark Angels Veteranów budując swoją ekipę kSons, wyszli IMO całkiem smakowicie :)
OdpowiedzUsuń