9.11.2012

[09.XI.2012] Administratum #4



Witam pięknie w kolejny cieplejszy, jesienny wieczór. Powróciłem właśnie z seansu „Hotel Transylwania”, memłając przekleństwa  pod adresem kloacznego humoru i zmarnowanego potencjału, ale przynajmniej Karolek miał ubaw – jest na etapie, w którym dzieciak po prostu nie może się powtrzymać od śmiechy jak ktoś puści bąka czy powie coś związanego z ekskrementami. Ważne, że cały film wysiedział i był zadowolony. Dziecię śpi już, kiedy wykuwam te słowa, mając swoje kilka godzin wytchnienia przed snem. Czas na hobby! Zanim jednak zaszyję się w mym małym warsztacie weźmy się na wpis pod postacią kolejnego podsumowania ostatnich nowinek, ploteczek i ruchów na polskiej scenie fandomowej! Do dzieła.

■ Nowości 

Oczywiście kluczową „nowością” (*wzięte w cudzysłów, gdyż choć jeszcze nutka aromatu świeżynki unosi się nad tymi pudełkami, to jednak już chyba każdy się opatrzył*) jest nowa fala śmiertelników Chaosu do Warhammera Fantasy Battle od Games Workshop – nie będę się powtarzał, jeżeli więc któryś z wam, moi zacni czytelnicy, chciałby się wczytać w mą prywatną opinię na ich temat: zapraszam tutaj.  Za to dużo dobrych rzeczy wydziewa się na froncie Privateer Press’a – ich nowości szarpią mnie za portfel i mają duże szanse przełamać mój opór w wyrzuceniu prawie pół patola na jeden model, ale kolos do Najemników pod postacią Galleon’a urywa czapki i byłby chlubą i dumą każdej kolekcji, bez dwóch zdań.  Należy też z uznaniem kiwnąć głową na wydanie słusznego i apetycznego startera dla ponurych elfów – Starter Retribution of Scyrah to coś, czego ta armia potrzebowała, by zachęcić graczy do chwycenia po tę frakcję. Do tego dostajemy dwa boxy ‘przerobionych’ figsów, czyli Stormblade Infantry & Storm Gunners do Cygnaru oraz Winter Guard Infantry & Rocketeers dla Khadoru – fajne pudełka, bo w środku mamy praktycznie dwie jednostki z UA. Niestety, PP ma jeszcze daleką drogę przed sobą, by w odlewach plastikowych dogonić GW. Z dalszych ciekawostek, Fantasy Flight Games kontynuuje rozbudowę Dust Warfare i po prezentacji ciężkiego sprzętu dla SSU możemy pooglądać wsparcie dla aliantów pod postacią dział, jednostki przeciwpancernej oraz kroczącej platformy dowodzenia – jak zwykle, jest pięknie. I na koniec nowości, coś nie coś o systemie, który z całą pewnością za niedługo zaprezentuje w postaci dużej recenzji, czyli Heavy Gear Blitz – Dream Pod 9 zaprezentowała nowiutki starter dla armii Południa wraz z podręcznikiem do tychże. Nie ma co, ładnie to wygląda i aż przygryzam wargę, licząc moniaki w nadziei, że stać mnie będzie na ten dodatkowy wydatek.

■ Ploteczki 

Na wokandzie latają całe stosy plotek o odświeżeniu orków oraz eldarów do czterdziestki. Fani orków tak naprawdę nie mają żadnych życzeń, bo szczerze powiedziawszy aktualny kodeks jest zwyczajnie świetny i oferuje zielonym wszystko, czego kiedykolwiek mogliby pragnąć – Orkowie są skuteczni, klimatyczni i stanowią wzór dla wszystkich innych kodeksów. Tak czy siak, nowinki najpewniej poprawią wszystko i zrobią orki jeszcze bardziej rąbastyczne (*specjalne orkowe słowo oczywiście*) – Wielka Choppa z AP3? Teleportujące się meganoby? Wszystkie orki z Feel no Pain na 6+? Squiggoth na liście? Na Morka i Gorka, zieloni dostają tak wiele miłości, że aż wesoło patrzeć. Wygląda na to, że ‘Waaagh!’ znowu zagości na stołach całego świata ze swymi radosnymi decybelami.

Eldarowie! Cóż, ta armia naprawdę potrzebuje odświeżenia, a trzeba przyznać, że ploteczki wyglądają co najmniej zachęcająca. Co prawda kilka kosmetycznych zmian jest… na pierwszy rzut oka pozbawionych sensu, jak zamiana nazwy ‘Egzarchy’ na ‘Xentarcha’ – nie wiem, by było bardziej obco czy jak? No ale to drobnostka – fajnym motywem jest to, że chyba połowa boksów eldarskich będzie miało a dwa warianty jednostek w sobie. Na przykład… Wraithguardzi do walki wręcz? Nowy aspekt w pudełku z pająkami? Nowe ‘motorki’ do Błyszczących Włóczni w postaci ‘Powietrznych Rydwanów’? Wygląda na to, że kosmo-elfy mogą liczyć na sporo miłości i dużo solo modeli w plastiku i żywicy – możemy liczyć na ucztę dla malarzy, jeżeli GW się postara, a ostatnio pokazują, że ich na to stać.

 Blogosfera 

Cóż, trochę autopromocji jeszcze nikogo nie zabiło, więc chyba warto wspomnieć, że jeżeli chodzi o blogosferę, to otwarcie Wrót sprawia mi najwięcej wewnętrznej przyjemności – na razie wciąż jest to dość dzika idea, ale już za niedługo rozkręcę ją bardziej i bardziej. W planach? Strona Facebook’a oczywiście, podstrona z podziałek blogów na kategorie oraz nawiązanie współpracy z najważniejszymi stronami  o grach bitewnych w polskiej sieci – wszystko z czasem i to już za niedługo! A co poza Wrotami? Na blogu Brothers in War poczytamy krótką recenzję różnych narzędzi modelarskich zaś Quidamcorvus poza nowymi fotkami do swojej imperialnej bandy ofiaruje nam recenzję modeli żebraków.  Zaś ARBAL na swoim blogu, Coloured Dust, kontynuuje tradycję publikacji licznych poradników, tym razem pokazując nam, jak przypalić plintę tak, by uzyskać efekt popękanej, wypalonej ziemi. Przydatna rzecz.

I to by było na tyle na dzisiaj! Zapraszam jutro do lektury drugiej części tekstu poświęconego Infinity! Albo, bo też jest na to szansa, kolejny odcinek z serii ‘Rzut okiem’, gdzie z entuzjazmem rozdziewiczam pudełko z nowinką. Się okaże, na co mi humor najdzie. Branoc!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz