4.03.2013

[04.III.2013] Zbuduj Lepszych... Lone Wolves!

Poniedziałek! Miło należeć to tej grupy ludzi, którym poniedziałek nie kojarzy się źle, nie budzi odruchów wymiotnych, nie zmusza do narzekania – praca z domu to jednak duża wygoda! Człowiek chce pospać dłużej? Proszę bardzo. Nie chce mu się nic robić do południa? Nikt nie broni. Nie ma za wiele telefonów? Trzasnąć gorącą herbatkę, włożyć sweterek, rozsiąść się na tarasie jak turecki pasza i nadgonić z literaturą. Ot, luksusy! Tym bardziej, że za oknem wiosna pełną gębą! Słonko przygrzewa, ani grama śniegu nie zostało na ulicach, asfalt szary, wysuszony, pachnie pięknie, ptaszki śpiewają, no po prostu żyć, nie umierać! Jakby tego było mało, moja malarska blokada nareszcie pękła i maluje jak opętany – jestem już na skraju ukończenia próbnego kosmicznego marines do zakonu Synów Meduzy, i jestem póki co bardzo zadowolony z efektu. Się okaże jak długo utrzymam to dobre samopoczucie. A póki trwa mogę też i coś skrobnąć… Pamiętacie serię czterech tekstów opatrzonych tytułem „Zbuduj lepszych…” traktującą o wykorzystywaniu komponentów firm trzecich przy składaniu modeli do kosmicznych marines Chaosu? Powracamy z tą serią, również zaczynając od panów w 3+, czyli od…


Kosmicznych Wilków! Najprawdopodobniej najpopularniejszy zakon pośród twardych graczy, jeden z najmocniejszych i najbardziej wydajnych na stole – ot nawet w naszym konkursie, Malarskiej Aktywacji, większość zgłoszonym marynat to właśnie wilczki w błękitno-szarych pancerzach i z brakiem maszynek Gilette w okolicy. Oczywiście mógłbym się zabrać za pisanie tekstu, jak w ogóle zrobić ładniejszych kosmicznych marines tego zakonu korzystając z elementów polskich producentów, ale nie dość, że taka zabawa byłaby kosztowna, to jeszcze zatraca element do którego będziemy dążyć, czyli do unikalności jaką chcemy osiągnąć korzystając z dodatków ‘spoza ramek GW’. Dlatego też skupimy się na wpisie w kodeksie, który tak naprawdę nie dostał swojego oficjalnego modelu – Wilkach Samotnikach, znanych ze szlachetnej mowy mieszkańców wysp jako Lone Wolf.  Jako że jest to pojedynczy model elitarnego kosmicznego marines to właśnie tutaj możemy się skupić na tym, by wyraźnie odstawał od swoich braci, podkreślić jego indywidualizm i zrobić wspaniałego herosa godnego swojej sagi!

Pancerz

Cóż, zacznijmy może od tego, z czego możemy zbudować naszego samotnego wilka – GW zachęca nieśmiale do korzystania z dość bogatej palety elementów i dodatków dostępnych na wypraskach do ich modeli, i szczerze powiem, że w istocie można poskładać ładnego bohatera korzystając tylko z komponentów Games Workshop – problem z mojego punktu widzenia jest taki, że korzystając tylko z tych elementów powtarzamy motywy z innych figurek czy chociażby tworzymy coś, co bardziej będzie pasować na wilczą straż niż na łowcę-samotnika. Dlatego też przy tworzeniu tej jednostki nie cackałbym się i poszedł ze zmianami na całość. Fortunnie jest w czym wybierać, głównie pośród produktów Kromlecha.

① Mamy więc produkty z serii ‘Sons of Thor’, gdzie już sama nazwa mówi nam, że muszą pasować – są więc plecaczki odpowiednio ozdobione wilczymi łbami, idealny zestaw do obdarowania wszystkich bohaterów w armii. Z tej samej serii wyrwiemy również zestaw fantastycznych naramienników, przyozdobionych sznurami kłów i pazurów, skrawkami wilczego futra a nawet całym łbem, który bardziej przypomina wilka niż to, co wilkami z Fenris nazywa Games Workshop (*wielkie, zmutowane szynszyle*) – a wzory te są dostatecznie odmienne od naramienników z GW, by rzeczywiście przykuwać uwagę. To wszystko są jednak ozdobniki – jeżeli naprawdę chcemy, by nasz heros mógł się poszczycić czymś unikalnym, gorąco zachęcałbym wymianę nóżek na te z serii ‘Legionaries’, które zachwycają niesamowitym poziomie i ostrością detali, oferują fajny wzór pancerza z połączonych płytek i wyglądają jak pantalony wzięte z czasów przed-herezyjnych – a mamy do wyboru zestawy w różnych pozach: przykucnięte, w biegu, w stanie spoczynku; bez problemu znajdziemy takie, które będą pasować do naszej wizji. ② Puppets War znowu proponuje czaderski zestaw hełmów w kształcie wilczego pyska – owszem, na wypraskach GW też znajdziemy jeden czy dwa i dobrze je sobie zachować właśnie na wilczą straż czy samotników, ale wzory od PW trzymają wysoki poziom i również mocno odstają od tych proponowanych przez wydawcę Kosmicznych Wilków, więc będą stanowić świetną alternatywę i solidny element wyróżniający.

Dodatki

Kiedy mamy już całą zbroję obrobioną, hełmofon wyjącego wilka nałożony na łeb, pora o dodatki. Szczerze, tutaj nie widzę wielkiego wyboru, ale z pomocą przychodzi ① MaxMini ze swoimi zestawami płaszczyków, przepasek i skrawków zrobionych z futer. Jeżeli więc naszym pragnieniem jest uczynić z naszego wilka prawdziwego futrzaka, obłożonego skórami ubitych stworzeń niczym wojownik mroźniej północy, to dwa zestawy od MaxMini w zupełnością wystarczą by stworzyć kilku opatulonych na zimę kosmicznych marines. Poza futrami dobrym wyborem byłoby również zainwestowanie w unikalny oręż – i tak będziemy dozbrajać naszego wilczka w coś do prania wrogów na zasięg wyciągnięcia ramienia, więc jeżeli już będziemy mu wpychać do łap jakieś narzędzie zbrodni, zamiast korzystać ze standardu GW możemy spokojnie zainwestować w ekwipunek od ② Puppets War, który proponuje sporo fajnych zestawów mieczy, glewii, toporów i młotów – każdy z nich będzie się godnie prezentował w rękach naszego czempiona.

Zabawa w budowanie unikalnego Samotnego Wilka jest o tyle sympatyczna, że jeżeli już nabędziemy zestawy poszczególnych elementów, to zawsze nam coś zostanie – zapasowe naramienniki, trochę dodatkowej broni czy futer czy hełmów, w sam raz by dodać te elementy do naszych bohaterów czy elitarnej Wilczej Straży, dodając im trochę charakteru. A to zawsze dobry manewr! Na dziś zamykamy teatrzyk i zapraszamy do kolejnego odcinka telenoweli zwanej ‘Zbuduj lepszych…’, w którym to skupimy się na bardzo rozległym temacie… Cyborkach!

8 komentarzy:

  1. A kiedy będzie "Zbuduj lepszych... Flesh Tearers"? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak firmy produkujące bitsy uznają, że Flesh Tearers to taki wspaniały zakon, że muszą zacząć produkować do nich komponenty XD

      Usuń
    2. Hah! Póki co znalazłem tylko to: http://www.maxmini.eu/store/index.php?main_page=product_info&cPath=12&products_id=124 :)

      Usuń
  2. Fajna nota, ale skoro jestes juz przy "Zbuduj lepszych...". Ostatnio zastanawialem sie nad alternatywa dla paskudnych starych jak herezja modeli zwyklych CSM.

    Wydumalem ze mozna by zaprzac do tego bitsy naszych lokalnych firm, nogi od kromlecha sa w porzadku, z grubsza przypominaja MK2, rece pewnie bym jakos znalazl. Najwiekszy problem to chyba korpusy, pytanie.. skad? Any ideas? Nie musza miec znaczkow chaosu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Troche Scibor robi, ale raczej do przerobek by byly:
    http://sciborminiatures.com/en_,shop.php?group=97

    Z polskich firm to raczej wszystko, jesli chodzi o czyste torsy nadajace sie do CSM. Co jest jednoczesnie niezlym pomyslem dla rodzimych producentow.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytelnicy koniecznie chcą więcej o nieGWowskich systemach!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na Fenris nie ma wilków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie było, dopóki nowy kodeks nie został napisany?

      Bo:
      http://www.games-workshop.com/gws/catalog/productDetail.jsp?catId=cat440283a&prodId=prod1460179a

      Ze strony GW: The wolves of Fenris are amongst the most vicious predators in the known universe - they have shaggy manes, powerful shoulders and possess iron-hard teeth. It is considered a great feat for a battle-brother of the Space Wolves to hunt down a pack of these wolves armed with nothing but his wits and, should he kill the alpha male, the rest of the wolves will instinctively treat him as their new pack leader.

      Usuń