17.03.2011

[17.III.2011] Warsztaty, warsztaty!

Uff! Gorące przeprosiny za to, że wczorajszy post pojawia się dopiero dzisiaj - niestety, prawa Murphy'ego są niezbywalne, i akurat kiedy miałem zarzucać, internet padł w domostwie, i byłem odcięty od świata - dobrze, że mam Dragon Age 2, by coś robić bez ręki zwanej internetem! Na szczęście po powrocie z pracy net działa jak trzeba, więc mogłeś się wziąć za dzisiejszą aktualizację - i spóżnione ogłoszenie zwycięzcy naszego mini-konkursu! Tak tak, jakiś czas temu poprosiłem was o pokazanie światu swoich warsztatów, miejsc, w którym z gorącą pasją uprawiacie swoje figurkowe hobby, gdzie rozdziewiczacie kolejne pudełka z modelami, gdzie penetrujecie swoim pędzlem świeże farbki! (*więcej nawiązań już nie będę upychał w tekst, obiecuje!*). Bez dalszych ceregieli, przejdźmy więc do waszych loszków! (ostrzegam - wielkie zdjęcia).

1. Loszek BoB'a

 Po pierwsze, ładne półki z modelami! Sam muszę zaaranżować świeżo zdobyty pokój w ten sposób, wyrzucając wszystkie pseudo chińskie klimaty, doniczki czy inne czopstiki, by poukładać tam modele - jednak ze względu na głęboko zakorzenioną estetykę, na wystawkach muszą leżeć modele ukończone, nie zdzierżyłbym inaczej. Szuflady! Tak tak, kiedyś miało się tak samo, wszystko pochowane w przybiurkowych szufladach - porządek jest, narzędzi sporo, git malina. I na koniec, Klasyczne Pudło Bo Cusach tym razem w roli chowańca na pakiet modelotwórczy. Fajna miejscówa, hej!

2. SamboR


Oł Jee, klasyczny burdel studencki! ;) Nieład społeczny w cenie! Czy pojemnik na wodę jest po nutelli? Jeżeli tak, to kudosy, bo to polska klisza jest. Co przyciąga moją uwagę, to puszka po... brzoskwinkach? Pyndzle tam leżą. Kleju cyjanoakrylowego używamy tego samego, a więc high five bro .o' ! Masz również największą mokrą paletę jaką w życiu widziałem - wodę do tego to chyba wiadrem wlewasz. Na zdjęciu znajduje się również Rhino Ninja - kto odnajdzie?

3. Daniel


O proszę, prawdziwy kącik figurkowca. Jest obklejona zdjęciami modeli półka? Jest. Są pudła po modelach? Checked! Są farbki Games Color Vallejo? Są! Pędzli jak widzę ci u nas dostatek ;) Sympatyczna mała miesjcówka, przy której na pewno spędzasz mnóstwo czasu. Pozazdrościć czystego blatu - mój blat na którym maluje figurki zawsze wygląda, jakby go trafił artystycznie ułomny tajfun. Czy w tle widzę Pegasus Knighta? Dawaj foty draniu ;)

4. Ertman


Z powyższego zdjęcia wynika jedno - Ertman nie ma domu. Ma Warsztat. Każda wolna przestrzeń została zajęta i podbita przez narzędzia, części, lampki, pudełka po margarynie wypchane bitsami. Chaos Undivided, że też jest w stanie połapać się, gdzie co leży! Co mnie ujęło za sercę, to niebieska waliza z żółtym orkowym glifem, niech żyje Waaagh! Sprężarka też solidna, muszę sobie taką sprawić, tak, by żona nie urwała mi głowy przez generowany hałas. Jednak nie mogę powstrzymać się od myśli, że warsztat nie jest jedynie do tworzenia i malowania modeli, lecz służy do czegoś całkiem innego, a hobby uprawiane jest tutaj "przy okazji", bo wszystko jest na miejscu ;)

5. Matus



Kolejny zawodnik, który uznał, że muszę koniecznie zobaczyć każdy zakątek jego "narzędziowni". Muszę przyznać, że niemiecki Ordung mi się podoba. W obfitej skrzyneczce wszystko leży na swoim miejscu, nawet jeżeli jest oznaczone jako mistyczne "jakieś cosie" czy "więcej cosiów". Podoba mi się również motyw zbieracki, który sam uprawiam - kawałek drutu? Bezcenny skarb. Stara siatka z filtra wentylatora? Co za wyborny materiał do podstawek! Narzędzi do rzeźbienia masz za dużo, oddaj trochę potrzebującym. Sprężarka mnie zdziwiła. Do czego ta rura prowadzi? Ogólnie, bogactwo, na co ci te 50 zł? xD

6. Filip


Najpierw duży minus - mapa? Masz mapę na biurku do malowania, a nie jest to mapa Starego Świata? Wstydałbyś się! Za to liczba figurek jest ścinająca z kolan - zakładam, że te po twojej prawicy, to ci, których aktualnie dręczysz, a ci na parapecie czekają na swoją kolej. Nie znam twojego tempa malowania, ale jak dla mnie, to masz roboty na kilka lat! BTW, polecam przyoszczędzić na modelach, i kupić nowego Laptopa xD

7. Jędrzej


O gościu, źle z tym zdjęciem trafiłeś - Mac? Cholerny Hipster! Może AjFona czy inną AjPadakę też masz!? xD W słoikach po Helmansie wodę trzymasz, bo zwykłe kubki są zbyt mainstreamowe, hm? Na twoją obronę idzie zbieranie orków, najczadowniejszej rasy obu światów Warhammera oraz porządek, wszystko ładnie w segregatorskich narzędziówkach leży, aż miło popatrzeć. Ale dwa pędzelki? Człowieku, jak dostaniesz te pół bańki, kup sobie kolejne smarowidła, bo dwa pędzelki to trochę mało! ;)

8. Krzysiek


Dałeś czadu z tymi słonecznikami w tle, no dałeś czadu. Farbki Vallejo zawsze pochwalam, choć paletę barw masz skrobną dość! Klej Revella, dobra sprawa, aj waj. A to w tubach? Akryle czy olejne do postarzania? Z tego co pamiętam, że zabakowe ciężarówki na dolnej półce będą robić za orkowe trukki - jak dobrze pomalujesz i obkleisz, to owszem, mogą okazać się naprawdę czadowe! Więc jak choć jedną ukończysz, pochwal się koniecznie.

9. Marcin


Marcin uznał, że dobrze byłoby podzielić się planem całego mieszkania, co by włam był łatwiejszy! Zdjęcie jest ogromne, więc by aktualnie zobaczyć foty, trzeba kliknąć. Nazwałbym to mobilnym warsztatem, czy też może warsztatem ruchowym - wszystko porozrzucane po całym mieszkaniu, więc trzeba się nachodzić, by zdobyć upragnione narzędzie, model, chemię modelarską! Dobre dla ruchu, ale umarłbym w takiej organizacji, hy hy! 

* * *

No, i to by było tyle! Dziękuję wszystkim za udział w tym skromnym konkursiku za "50 zł znalezionych podczas sprzątania". Czas wybrać zwycięzce! Zgodnie z obietnicą, nie ma tutaj żadnego obiektywizmu czy próby racjonalizowania, dlaczego czy za co! Wygrywa Matus! Oklaski, brawa, machanie flagą! No dobra, już wyjaśniam - każdy z waszych warsztatów jest unikalny i na pewno świetnie sie w nim czujecie. Keep it up dudes, ale Matus ujął mnie za serce poukładaniem, zbieractwem, kawałkami marchewki, sprężarką podłączoną do "czegoś" i ogromem narzędzi, którymi teraz musi się ze mną podzielić! Ha! Jak zwykle, Matus, zarzuć numer konta na który mam ci przelać 50 blaszek na mail fireant.blog@gmail.com - im szybciej to zrobisz, tym szybciej zobaczysz kaskę, więc nie wzlekaj!

Wszystkim dziękuję za udział, i nie fochajcie! Takich konkursików będzie jeszcze sporo, więc stali czytelnicy nie raz, nie dwa razy będą mieli szansę na zdobycie czegoś frafśnego. Nie mówiąc już o większych, poważniejszych konkurach, ale na razie dajmy temu spokój, hmm? ;) Dzięki za uwagę, i zapraszam jutro! 

6 komentarzy:

  1. Puszka jest nie po brzoskwinkach, a po orzeszkach. Leżą tam też bitzy, które zostały pocięte na ... mniejsze bitzy :)
    Prawdziwy porządek mam tylko w Black Templarach - grzecznie siedzą w przegródkach w walizce. W końcu to najbardziej teutońscy Space Marines, więc porządek mają we krwi ;)
    ps. gratulacje dla zwycięzcy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajowo :)
    Mail poszedł.

    Kawałkami marchewki? To są te takie zamknięcia od tuszy do drukarki. Pomyślałem sobie, że na nogi jakiegoś defilca albo innego chodzika będą się nadawać.

    Tak, zbieram śmieci.

    W skrzyneczce trzymam tylko te najciekawsze, po różnych pudełkach mam poupychanych więcej - mniej ciekawych albo większogabarytowych. Opisy typu "cosie", bo nie pamiętam, co na dnie się kryje ("miałem tu gdzieś takie coś co by się nadawało na"... i pół godziny grzebania), no i wymienienie wszystkiego by zajęło kilka stron :d

    To nie jest sprężarka, tylko pompa próżniowa. Odlewam metodą odsysania powietrza z form (bo daje moim zdaniem lepsze efekty, niż nadciśnienie, i łatwiejsze jest). Pompa podłączona jest do starego garnka. z pokrywką z grubej pleksy, cobym mógł sobie popatrzeć, jak się to odbywa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo Matus. Jeśli chodzi o podcisnienie/cisnienie to niestety ale ciśnienie wygrywa ... Robię karabiny grubości szpilek i wszystko cacy, kazdy nit na elementach wychodzi.

    Co do tego ze nie mam domu, jak widać ma się w domu tradycję majsterkowania. Ma się tego tyle że szkoda liczyć. I tak nie pokazałem jeszcze jedenego kawałka którego się wstydzę. Jest też jeszcze garaż w którym też są narzędzia ... To się nazywa dom [nie mieszkanie w bloku]. A co do zarobku to tylko czesc elektroniczna zarabia. Reszta jest totalnie dla przyjemnosci chociaz czasem w drugą stronę, jakąś mechanikę robi się już u mnie co powoduje ciągłą cyrkulację narzedzi.

    http://www.oldgliders.com/uploads/images/komar-duzy/DSC06863.JPG To jest coś do czego warsztat został dostosowany, jednak brak czasu całkowicie uniemożliwia rozpoczęcie budowy. Mimo rozkminienia już dokumentacji pod cnc.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje dla zwycięzcy :D Hah, nie zdawałem sobie sprawy, jak różnorodne miejsca pracy mogą mieć figurkowcy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój mail dotarł?
    Bo przydałby mi się Kasztelan Crowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nieco spóźnione, ale zarobiony byłem ;)
    Biurko przy którym pracuję:
    http://i285.photobucket.com/albums/ll43/quidamcorvus/MODELARSTWO/ROZNE/DSCN8445.jpg
    Szafa w której trzymam skarby (i w której pewnie mieszka 2K6 różnych 'strachów'):
    http://i285.photobucket.com/albums/ll43/quidamcorvus/MODELARSTWO/ROZNE/DSCN8444.jpg

    OdpowiedzUsuń