14.01.2014

[14.I.2014] Szybki Tekst /// AoW - Lord of Torment

Jak nie podatki to psa urok! Miała być dzisiaj pierwsza część traktująca o MalifauX - naprawdę. Tekst jest gotowy, okrojny, pyszny, a że jak to rzekł Emeryt, jest koniunktura, to aż się prosi. I w sumie taki był plan, ale powrót do domu i przed ciepłe łono mego komputera dał mi smutny zastrzyk złośliwości wszechświata - dysk przenośny na którym trzymam swoje pliki, które robię 'w domu i w zagrodzie' odmówił posłuszeństwa i teraz raczej z rosnącym niepokojem walczę o to, by coś z niego wycisnąć a przy okazji przeklinam własną głupotę, bo choć system backupuje tydzień w tydzień z większość ważnych plików trzymam w chmurach wszelkiej maści, to akurat pliczki robocze przeważnie bytują na moim mobilnym dysku. Never again. No cóż, z racji zmiany planów jest pewne opóźnienie. Z pomocą przychodzi nam nieustraszony Quidamcorvus ze swoją serią krótkich recenzji wybranych modeli - dlatego też dziś pomijamy czkawkę w programie i nadajemy non stop, tym razem lekką i przyjemną recencją. Miłej lektury!


Prezentowany poniżej model Lord of Torment & familiar uzupełni szeregi oddanych Slaaneshowi bohaterów Zwierzoludzi do Warheim FS.

Figurka została zapakowana firmowo w przeźroczysty blister, który prócz składającego się z sześciu części modelu Lorda i odlanego w jednym kawałku chowańca oraz kwadratowej podstawki 25 x 25 mm zawiera także grubą gąbkę, która chroni zawartość przed uszkodzeniem. Wewnątrz opakowania znajduje się także ulotka z logo firmy, zdjęciem pomalowanego modelu i innymi niezbędnymi informacjami.


Blister zawiera dwa modele Pana Cierpienia i jego chowańca (Lord of Torment & familiar). Figurka Pana Cierpienia została podzielona na siedem części, chowaniec dostępny jest w jednym kawałku, wszystkie elementy zostały odlane w białym metalu. Przy czym wzdłuż linii podziału formy na wszystkich elementach znajdowały się spore nadlewki, których usunięcie wymagało nieco czasu. Po wyczyszczeniu poszczególnych elementów w miejscach łączenia bitsów nawierciłem otwory w których umieściłem sztyfty wykonane ze spinacza biurowego.


Jak państwo-draństwo zauważy na umieszczonych poniżej zdjęciach z oryginalnego zestawu wykorzystałem jedynie korpus i ogon. Pozostałe części pochodzą z zestawów GW. Zdecydowałem się na konwersję modelu z dwóch powodów. Po pierwsze figurkę kupiłem z zamiarem zrobienia z niej Herszta Zwierzoludzi. Po drugie zarówno miecz jak i kostur są bardzo delikatne i co rusz wyginały mi się niebezpiecznie w rękach - więc postanowiłem zastąpić je plastikowymi elementami.


Pan Cierpienia i chowaniec to bogate w detale, wyrzeźbiona z pomysłem figurki, który swoją stylistyką otwarcie nawiązują do Lordów Chaosu od GW. Odziany w hełm, zdobiony kirys i najeżone kolcami naramienniki Lord of Torment dzierży w dłoniach ostrze i zakończony gwiazdą kostur, z kolei do pasa przytroczoną ma okutą księgę. W wielu miejscach na figurce widoczne są macki, które wyłaniają się zarówno spod odzienia jak i z paszcz umieszczonych na kirysie i wieńczącej kostur gwieździe.


(Aby obejrzeć zdjęcia w pełnym rozmiarze należy kliknąć prawym przyciskiem myszy
 i wybrać opcję pokaż obrazek lub kliknąć TUTAJ).


Zapraszam do oglądania i komentowania!




Gdy zamawiałem część modeli, nie było ich jeszcze w ofercie sklepu jednak ekipa z BattleBear bez problemu sprowadziła je dla mnie. Tak więc, jeśli macie jakieś upatrzone modele, a nie chcecie lub nie możecie sprowadzić ich ze strony producenta, zawsze można spróbować i napisać BattleBear


Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim Fantasy Skirmish na FB,
 dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy

6 komentarzy:

  1. Nic nie mam do QC i jego tekstów (wręcz bardzo je lubię), ale widząc tekst QC po wejściu na bloga Ogniomrówki zaczynam się bać, że niedługo nawet na pornolach zamiast logo brazzers będzie QC ;)
    A do rzeczy: oryginalny Lord of Torment jest bardzo fajny, ale konwersja QC też trzyma poziom. Chociaż trochę dziwny jest beastman bez kopytek ;) ale wizja twórcy rządzi się swoimi prawami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "niedługo nawet na pornolach zamiast logo brazzers będzie QC ;)"

      A w samym filmie wyrażenie "Warheim FS" będzie pojawiać się co 7 minut?:)

      Usuń
  2. Przy całej mojej sympatii do wszystkiego, co robi QC, jakieś takie małe stężenie recenzji w tej "recenzji".
    Czepiam się tu zwłaszcza braku zdjęć kompletnego modelu (dowolna ilość zdjęć konwersji wykonanych na bazie figsa wciąż nie przedstawia wyglądu tego konkretnego figsa) i reklam w części pod zdjęciami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ludziska, jeśli chcecie mniej QC i Warheim FS w sieci to pora zabrać się za pisanie i publikowanie swoich tekstów. A w twoim przypadku Adaśko, obiecywaną reaktywację bloga, bo to już rok mija od ostatniego wpisu ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. QC, nikt nie napisał, że chciałby Ciebie mniej w sieci ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to ja bym chciał więcej waszych tekstów. Bo pamiętam, że kiedyś miło mi się je czytało :)

      Usuń