Jak nie podatki to psa urok! Miała być dzisiaj pierwsza część traktująca o MalifauX - naprawdę. Tekst jest gotowy, okrojny, pyszny, a że jak to rzekł Emeryt, jest koniunktura, to aż się prosi. I w sumie taki był plan, ale powrót do domu i przed ciepłe łono mego komputera dał mi smutny zastrzyk złośliwości wszechświata - dysk przenośny na którym trzymam swoje pliki, które robię 'w domu i w zagrodzie' odmówił posłuszeństwa i teraz raczej z rosnącym niepokojem walczę o to, by coś z niego wycisnąć a przy okazji przeklinam własną głupotę, bo choć system backupuje tydzień w tydzień z większość ważnych plików trzymam w chmurach wszelkiej maści, to akurat pliczki robocze przeważnie bytują na moim mobilnym dysku. Never again. No cóż, z racji zmiany planów jest pewne opóźnienie. Z pomocą przychodzi nam nieustraszony Quidamcorvus ze swoją serią krótkich recenzji wybranych modeli - dlatego też dziś pomijamy czkawkę w programie i nadajemy non stop, tym razem lekką i przyjemną recencją. Miłej lektury!
Prezentowany poniżej model Lord of Torment & familiar uzupełni szeregi oddanych Slaaneshowi
bohaterów Zwierzoludzi do Warheim FS.
Jak państwo-draństwo zauważy na
umieszczonych poniżej zdjęciach z oryginalnego zestawu wykorzystałem
jedynie korpus i ogon. Pozostałe części pochodzą z zestawów GW.
Zdecydowałem się na konwersję modelu z dwóch powodów. Po pierwsze
figurkę kupiłem z zamiarem zrobienia z niej Herszta Zwierzoludzi.
Po drugie zarówno miecz jak i kostur są bardzo delikatne i co rusz
wyginały mi się niebezpiecznie w rękach - więc postanowiłem zastąpić je
plastikowymi elementami.
Pan Cierpienia i chowaniec to bogate w detale, wyrzeźbiona z pomysłem figurki,
który swoją stylistyką otwarcie nawiązują do Lordów Chaosu od GW. Odziany w hełm, zdobiony kirys i najeżone
kolcami naramienniki Lord of Torment
dzierży w dłoniach ostrze i zakończony gwiazdą kostur, z kolei do pasa
przytroczoną ma okutą księgę. W wielu miejscach na figurce widoczne są
macki, które wyłaniają się zarówno spod odzienia jak i z paszcz
umieszczonych na kirysie i wieńczącej kostur gwieździe.
(Aby obejrzeć zdjęcia w pełnym rozmiarze należy kliknąć prawym przyciskiem myszy
i wybrać opcję pokaż obrazek lub kliknąć TUTAJ).
Zapraszam do oglądania i komentowania!
i wybrać opcję pokaż obrazek lub kliknąć TUTAJ).
Zapraszam do oglądania i komentowania!
Gdy zamawiałem część modeli, nie było ich jeszcze w ofercie sklepu jednak ekipa z BattleBear
bez problemu sprowadziła je dla mnie. Tak więc, jeśli macie jakieś
upatrzone modele, a nie chcecie lub nie możecie sprowadzić ich ze strony
producenta, zawsze można spróbować i napisać BattleBear.
Zachęcam
także do POLUBIENIA gry Warheim Fantasy Skirmish na
FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam
także na forum AZYLIUM,
które skupia graczy
Nic nie mam do QC i jego tekstów (wręcz bardzo je lubię), ale widząc tekst QC po wejściu na bloga Ogniomrówki zaczynam się bać, że niedługo nawet na pornolach zamiast logo brazzers będzie QC ;)
OdpowiedzUsuńA do rzeczy: oryginalny Lord of Torment jest bardzo fajny, ale konwersja QC też trzyma poziom. Chociaż trochę dziwny jest beastman bez kopytek ;) ale wizja twórcy rządzi się swoimi prawami.
"niedługo nawet na pornolach zamiast logo brazzers będzie QC ;)"
UsuńA w samym filmie wyrażenie "Warheim FS" będzie pojawiać się co 7 minut?:)
Przy całej mojej sympatii do wszystkiego, co robi QC, jakieś takie małe stężenie recenzji w tej "recenzji".
OdpowiedzUsuńCzepiam się tu zwłaszcza braku zdjęć kompletnego modelu (dowolna ilość zdjęć konwersji wykonanych na bazie figsa wciąż nie przedstawia wyglądu tego konkretnego figsa) i reklam w części pod zdjęciami.
Ludziska, jeśli chcecie mniej QC i Warheim FS w sieci to pora zabrać się za pisanie i publikowanie swoich tekstów. A w twoim przypadku Adaśko, obiecywaną reaktywację bloga, bo to już rok mija od ostatniego wpisu ;) :)
OdpowiedzUsuńQC, nikt nie napisał, że chciałby Ciebie mniej w sieci ;)
OdpowiedzUsuńZa to ja bym chciał więcej waszych tekstów. Bo pamiętam, że kiedyś miło mi się je czytało :)
Usuń