Witam pięknie w środku tygodnia,
znaczy się w szlachetnej środzie. Imladris
się zbliża a wraz z nim mój jakże zabawny acz konieczny, jednodniowy powrót
do Warhammera czterdziestego tysiąclecia, jako że zgodziłem się wesprzeć
dzielnych wojowników mojego ulubionego, lokalnego sklepu i przystąpić do
działania tak, by wypełnić lukę i pokazywać zainteresowanych czym jest system,
jak działa i czym to się je. Spokojnie, nie muszą się obawiać samej czarnej
propagandy! Było nie było pomimo swych licznych wad, Wojenne Młoty mają też
swoje zalety i to na nich się skupimy w ten sądny dzień. Dziś jednak chciałbym
wyrwać z waszego cennego czasu pięć minut by delikatnymi szturchnięciami
nakierować na temat bardzo ogólny, nieco osobisty i taki, który w ostatecznym
rozrachunku pomoże mi w rozwiązaniu kilku różnych kwestii!
Jak być może zobaczyliście już na
dzisiejszym wpisie we Wrotach,
postanowiłem w miarę moich niezwykle skromnych doświadczeń podzielić się z
bloggerami naszej polskiej sieci informacjami na temat tego, co robić, by blog
nie legł w stagnacji by dojść do stanu przedśmiertnych drgawek, lecz raczej
prężnie się rozwijał, z miesiąca na miesiąc przynosił większą oglądalność, by
powiększała się baza stałych czytelników, by puchł jak należy i rosną w siłę.
Dzisiejszy temat traktuje o najbardziej oczywistej, najprostszej i
najskuteczniejszej mechanice, czyli aktywności opatrzonej odpowiednimi
odnośnikami. Przy okazji zdałem sobie sprawę z jednej, dość oczywistej rzeczy,
której jednakowoż zaniechałem… Wybadaniu, czy treści, które dostarczam, są
treściami, których oczekujecie!
Co prawda Blogger oraz Google
Analytics w zupełności wystarczają, by dać całkiem klarowny obraz tego, skąd
przychodzą moi czytelnicy, jakie posty najbardziej was interesują, jaka tematyka
was grzeje a jaka jest obchodzona chłodnie i z boku. Wiem, z których stron
przybywa grom moich użytkowników, wiem nawet które dni tygodnia są najbardziej
oblegane, a które wieją pustkami. To wszystko to wartościowe informacje, ale
żadna z nich nie jest tak ważna jak najprostszy w życiu wywiad… Właśnie z wami,
moi mili. Z odbiorcami! Minął ponad rok odkąd ostatni raz pytałem, jakich to
też treści ode mnie oczekujecie, co zechcielibyście czytać w większych
ilościach a co zbywacie nawet bez kliknięcia wiedząc, że dany temat w
zupełności was nie interesuje. Dlatego też dziś chciałbym poprosić was o
wsparcie w nieco bardziej… Wymagającej formie.
Proszę o komentarz lub maila (fireant.blog@gmail.com)
z waszą odpowiedzą na powyższe pytania.
Ot, traktujcie to jako prywatną
wishlistę – oto jestem ja, serwis na który wchodzicie, który odwiedzacie, i
teraz personalnie zapytuję się Was, co chcielibyście tutaj widzieć. Jakie
treści was interesują. Jaka tematyka? Czego powinno być więcej a czego mniej?
Czy może brak jakiejś funkcji wam doskwiera? Czy może jakaś funkcja jest
nadprogramowa i was tylko irytuje? Co robione jest dobrze a co źle? Odczytam
wszystkie tego typu komentarze czy listy i również zobowiązuje się odpowiedzieć
na wszystkie!
Naturalnie aż mnie korci, by dać
wam jakiś motywator, jakiś zastrzyk, by przemienić to w jakiś drobny konkurs z
symbolicznymi nagrodami wiedząc doskonale, że takie rzeczy stanowią pokusę i
zachętę… Ale nie dość, że sytuacja nie uległa zmianie i nadal aż do grudniowej
wypłaty nie jestem niestety finansowo kryty, by stać mnie było na takie
fanaberie, to na dodatek gorąco wierzę, że
niewymuszona niczym opinia i komentarz będzie zwyczajnie wartościowsza –
bo nie zbudowana na kanwie udziału w jakieś loterii czy konkursu, lecz ze
zwyczajnej chęci wsparcia i z nadziei na to, ze głos zostanie wysłuchany i że
blog, który czytacie i odwiedzacie zmieni się nawet choć odrobinę w kierunku,
który byście sobie tego życzyli!
Nie krępujcie się wiem,
mili czytelnicy, i uderzajcie! Jutro zaś powrócimy do naszego regularnego
programu ;)
Ja ze swojej strony chętnie poczytałbym ( i pooglądał ) jakieś przyjemne dla oka Battle Raporty, coś o fotografowaniu miniaturek, porady rzeźbiarskie?
OdpowiedzUsuńDzięki! Battle Raporty i tekst o fotografii figurek to rzeczy w pełni możliwe. Jako, że żaden ze mnie rzeźbiarz, to raczej tutaj mogę jedynie zaoferować tłumaczenia świetnych tutków z Massive Voodoo.
UsuńNo ja czekam na jakiś wpis dotyczący Warheim FS :P
OdpowiedzUsuńProste życzenia, proste odpowiedzi. Będzie. Ale nie łatwo przeczytać te, na oko, kilka milionów stron, które wyprodukowałeś! XD
UsuńNa 100% wyczekiwał bym każdego raportu z bitwy :)
OdpowiedzUsuńDodatkowo gdyby komuś się chciało (bo pewnie roboty było by z tym od choroby) można było by zrobić takie jakby raporciki bitewne z systemów innych niż warhammery (np. infinity czy WM&H) które jednocześnie miały by na celu uczyć zasad :P Wiem że można równie dobrze wziąć sobie RB i samemu się nauczyć ale myślę że czytając coś takiego mozna było by się zachęcić do wejścia w coś nowego (sam cały czas myslę czy nie rozpocząć przygody z inifinity i hordami :P )
Z całą pewnością pojawią się takie, jak na Krakowskim poletku osadzę się twardo, czyli od nowego roku. Wtedy można liczyć na raporty z Infinity / Dystopiana / Warmahordes.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńStaram się czytać wszystko co piszesz. Jak przedmówcy chętnie zobaczę fajne raporty bitewne, porady o fotografowaniu figurek, chętnie poczytam o jakiś malarskich "sztuczkach", co można fajnego osiągnąć jakim sposobem itp. Ogólnie wszystko czym doświadczony hobbysta może się podzielić.
Tutaj mogę chyba najcieplej zaoferować tłumaczenia doskonałych tutoriali od Massive Voodoo - sam nie uważam, bym miał jakiś niezwykle wysoki poziom, ale postaram się od czasu do czasu coś nakreślić, jak będzie taka okazja :)
UsuńGeneralnie fajnie piszesz więc tak trzymać :) a faktycznie AAR mogły by być ciekawe.
OdpowiedzUsuńA dziękuję pięknie. Powiedz mi jednak... Cóż to AAR? :D
UsuńAAR - After Action Report. czyli battle reporty:)
UsuńJa czytam wszystko jak leci ^^ Najmniej interesują mnie jednak opowiadania. Najbardziej wszelakie wprowadzenia do systemów (z niecierpliwością czekam na z dawna zapowiadany tekst o Malifaux) i złomowisko. Brakuje ostatnio trochę unboxingów i oceny nowości, bo to zawsze miło poczytać. Znakomita większość Twoich tekstów wchłania się jednak świetnie bez względu na tematykę ;)
OdpowiedzUsuńJa podejrzewam, że moje wypociny 'ze świata' nie są zbyt popularne, ale przyznam, że często jest to moja deska ratunku - znaczy, jak ewidetnie nie mam co wrzucić... Bam, leci opowiadanie. Zawsze coś! Tekst o Malifaux nadal jest w przygotowaniu - to wynika głównie z faktu, że jak już recenzuję system, to robię to na wielką skalę (Jak recenzja Dystopiana), więc jest sporo do ogarnięcia! W kolejce Dust Warfare!
UsuńNie będę ukrywał że do bloga zachęciła mnie mocno tematyka związana z grami które są alternatywą do Młotków - z chęcią poczytałbym więcej o infinity i firestormie ale także i o innych grach które z takiego albo innego względu warte są uwagi.
OdpowiedzUsuńMoc szeroko rozumianej publicystyki to również ogromny atut tego bloga. Nie ma to jak pogderać o swoim hobby:) Trzymaj tak dalej!
Cieszę się, bo Wishlist-wishlistą, ale ogólny kierunek bloga będzie właśnie zmierzał do traktowania 'tych innych systemów' jako równych zawodników do produktów GW, więc ilość materiałów powiązanych z grami drugiego rzutu na pewno będzie wzrastać.
UsuńA felietony zawsze będą, bo to blog, a na blogu należy się wylewać :D
A ja niemal nic bym nie zmieniał w Twoim blogu oczywiście poza większą ilością wpisów ;] Przede wszystkim chcę więcej recenzji produktów modelarskich. Jak wishlist to wishlist, a co ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie interesują mnie specjalnie Infinity czy dystopian, ALE nie oznacza to, że nie lubię czasem zajrzeć w trawę i stwierdzić z ulgą, że nadal coś tam piszczy ;)
Większa ilość wpisów w tym momencie byłaby tylko możliwa, gdyby ktoś opracował serum pozwalające na ignorowanie snu albo po prostu znalazłbym na stałe kogoś drugiego do redakcji - już teraz wyciskam średnio 15-20 postów w skali miesiąca ;D
UsuńPo pierwsze bardzo lubię twój blog :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o stronę techniczną to mam tylko jedno zastrzeżenie: Albo ja jestem retarded albo nie ma tutaj wyszukiwarki. Niby są jakieś tagi z boku ale nie chce mi się przeglądać tych malutkich litereczek jeśli czegoś szukam. Bardzo niewygodne np. jak szukałem jakiejś recenzjii Wolsunga który ma tylko jeden wpis i jest tym maczkiem napisany.
No właśnie, Wolsung. Planujesz jakieś Artykuły związane, malować albo grać? Bo ja po przeczytaniu zasad i fluffu i obejrzeniu figurek jestem zachwycony i chętnie bym poczytał o nim trochę ;) (a nowe arty do bohaterów traidy to poezja, Zapaśnik sumo z parowymi protezami <3 )
Popieram też wniosek Quidam corvusa o artykuły o WFS, moooże by mnie zmotywowały do ogarnięcia jakiejś bandy i spróbowania zagrać bo śledzę system od dawna ale jakoś nie mogę się zabrać :P No i rzadko się zdarza żeby produkty z pod znaku wojennego młota miały aktualizacje na bieżąco ;)
Aha jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Może warto by dodać zakładkę w której byś umieszczał opisy gier dla niezorientowanych. Chodzi o to że jak na przykład chciałem przeczytać o infinity, tzn o co kaman: Fluff, zasady, modele to musiałem przelecieć przez wszystkie artykuły o starterach do infinity które może i są dobre ale mi nic nie mówią jako laikowi :P
Tyle marudzenia.
ale poza tym to robisz kawał dobrej roboty, Tak trzymaj! :)
Cieszę się, że blog jest lubiany! Co do zastrzeżeń - fakt, tagów się narobiło znowu za dużo, a dawno nie przycinałem tagowego trawnika i jak widać, przydałoby się posprzątać. Z całą pewnością nad chmurką dodam poczciwą wyszukiwajkę, by można było znaleźć treści - a podstrona z prezentacjami 'tych innych' systemów brzmi całkiem dobrze, najpewniej też uda się ten koncept przekuć w rzeczywistość. Dzięki :)
UsuńTak jak czytelnicy wyżej, chętnie bym poczytał jakieś raporty, oczywiście barwnym językiem pisane. Bardzo lubię Twoje luźne impresje na tematy wszelakie. Z przyjemnością czytam opisy startertów do Infinity (wczoraj w końcu przyszła do mnie sektorówka Nomadów), ostatnio z ciekawością śledzę serię o Dystopian Wars. Więcej egzotyki! Na teksty o Malifaux czekam jak kania dżdżu. Unikam jak ognia opowiadan, ale tym się nie zrażaj, bo z załozenia nie czytam... hmm... fan fiction :)
OdpowiedzUsuńKtóra sektorówka? Bakunin czy Corregidor? :D Egzotyka będzie się pojawiać regularniej, ale nie od razu - znaczna część moich czytelników to jednak mniej lub bardziej zatwardziali wojennomłociarze, więc przejście w te inne systemy musi odbyć się bez rewolucji i gwałtowych zmian, muszę dbać o dokarmianie każdej grupy moich użyszkodników! :D Tekst o Malifaux, jak już wspominałem, jest w trakcie 'gotowania' i z pewnikiem przed grudniem ujrzy światło dzienne - ot chociażby dlatego, że lubię, by w każdym miesiącu pojawiło się coś dużego.
UsuńCorregidor :) No to czekam na ten tekst :)
UsuńJa również w zgadzam się w większości z czytelnikami powyżej:)
OdpowiedzUsuńAle...
Więcej o Warmahodes:) Battle Raporty, taktyki ogólnie wszystko co się da.
Mało jest artykułów w ojczystym języku traktujących o tym temacie.
I gratulacje za bloga:)
A dziękować, dziękować! Więcej o Warmahordes pojawi się z całą pewnością! Ot chociażby dlatego, że obywatel Pisarczyk, aktywny bytnik Warmahordziastych turnieji, postanowił przelewać smaczne relacje z tychże i publikować na łamach mojego skromnego zakątku internetu - jeszcze dziś kolejna relacja!
UsuńCzytam chętnie teksty o grach nie z głownego nurtu czyli głównie Infinity ale też chętnie czytam o innych - Firestorm Armada, Dystopian. Czekam na Malifaux jak przedmówcy. Lubię czytać recenzje oraz teskty całościowe. Fajnie byłoby jakiś battle raport przeczytać. Co do opowiadań to zdarzyło mi się przeczytać ale tu szału nie ma. Natomiast najmniej interesujące są dla mnie artykuły modelarskie, farby, malowanie itp.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie głównie to, że znaczna moc z Was, mili czytelnicy, wykazuje podobne potrzeby i punkty - więcej o innych systemach, więcej 'Tekstów ogólnych' czyli zakładam moich feletionów, raportów i komentarzy do dziwactw naszego półświatka. Nie obawiajta się, to zawsze będzie i zawsze sporo :D
UsuńJa czytam wszystko, co piszesz. Mogę się dołączyć do zbiorowego wołania o battle reporty ;) Chętnie bym poczytała więcej recenzji... co do krytyki, to do treści nie mam zastrzeżeń, natomiast chmurka tagów przy takiej ich ilości jest słabo czytelna wg mnie. To wygląda fajnie na blogach bardziej monotematycznych ;) Ty tu piszesz o tylu rzeczach, że siłą rzeczy tagów jest duuuużo.
OdpowiedzUsuń^u^ Bałdzo mnie cieszy takie zawzięte czytelnictwo moich wypocin. Raporty na pewno się pojawiają, jak pisałem, najpewniej od nowego roku, kiedy w nowym lokum osiądę na tyle, by LGS'a odwiedzać regularnie i móc kulać kości aż miło. Względem chmurki tagów - przytnę karczocha, dodam wyszukiwarkę, i będzie :D
UsuńTo jedyny blog "bitewny" jaki czytuję, więc w sumie boję się zmian, które przecież są wrogiem stanu obecnego :) Wyszukiwarka by się oczywiście przydała, aczkolwiek wrzucenie do googli "Fireant glaze" gdy szukałem Twojego o tym wpisu przecież też działa. Jestem już chyba za stary na inne systemy niż WFB i WH40k (żona by mnie powiesiła za rozszerzanie swego pola zainteresowań) stąd mimo wszystko czytuję artykuły zazwyczaj o nich i ogólnohobbystyczne (dzięki temu blogowi kupiłem ostatnio Typhus Corrosion :) ), ale i na te cuda inne też lubię spojrzeć, głównie oglądając figurki i wyszukując informacji o ich fluffie (bo światotworzenie zawsze mnie jarało niezmiernie).
OdpowiedzUsuńWatcher (aka 4321)